Aby przetrwać trwający w najlepsze bunt trzylatka, należy:
1. Często sobie powtarzać, że każde dziecko ma 3 lata przez okres ograniczony – a mianowicie przez 1 rok. Czyli Kacper ma prawo buntować się w związku z tym jeszcze przez 10 miesięcy.
2. Jeszcze częściej sobie powtarzać, że kiedy nasza pociecha skończy 3 latka i będzie mieć już 4 latka – będzie 4letnim aniołkiem. Bo przecież wiara czyni cuda. Czy w takiej sytuacji – to już kwestia mocno dyskusyjna.
3. Można się również łudzić, że to, co my nazywamy tutaj buntem trzylatka, wcale nim nie jest i że minie szybciej, niż wspomniane 10 miesięcy.
4. Częściej niż zwykle wspominać, jak to było cudownie, kiedy rzeczony trzylatek jeszcze trzylatkiem nie był – i czerpać z tych wspomnień pozytywną energię. Tu jest również alternatywa – częściej niż zwykle obserwować swojego trzylatka w nocy, kiedy śpi, bo wtedy jest również cudownie. Przy czym alternatywa ta nie ma zastosowania w przypadku naszego trzylatka.
5. Chodzić do kina. Chodzić na zakupy. Do kawiarni. Umyć samochód. Pobiegać. Na zmianę – a Kacper zostaje z drugim rodzicem 🙂
Jeśli myślicie o bieganiu, to to musi być niezły bunt 😉 Aż strach pomyśleć, co będzie w okresie dojrzewania :):):)