Za każdym razem, kiedy Kacper ma cięższy napad, roni jedną jedyną łezkę, z prawego oczka, nigdy więcej.
Spływa po jego policzku i pali nasze serca. Dziś jedna.
Za każdym razem, kiedy Kacper ma cięższy napad, roni jedną jedyną łezkę, z prawego oczka, nigdy więcej.
Spływa po jego policzku i pali nasze serca. Dziś jedna.